Symbole na nowo odkryte
praca dyplomowa z malarstwa na UAP
Podejmowanie tematów już wielokrotnie opracowywanych w przeszłości jest obarczone pewnym ryzykiem. Temat może być już tak dogłębnie przeanalizowany, że nowe próby podejścia nie wniosą nic nowego i będą w gruncie rzeczy powieleniem tego, co już było wcześniej znane. Dawne symbole, które przedstawiam w swojej pracy malarskiej, zrodziły się w czasach starożytnych i średniowiecznych w judaizmie i chrześcijaństwie. W malarstwie w różnych epokach podejmowano je niezliczoną ilość razy. Czy zatem warto podjąć je po raz kolejny? Czy nie będzie to jedynie powieleniem dawnych konwencji i tematów malarskich? Uważam, że warto zająć się nimi przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, to, że niektóre symbole i motywy były podejmowane przez artystów każdej epoki, mówi nam o ich ponadczasowej głębi, o tym, że są wiecznie żywe i ciągle mają nam coś do powiedzenia. Po drugie, sądzę, że autentyczna twórczość rodzi się zawsze w odniesieniu do zastanej tradycji, dlatego potrzebna jest jej analiza, przemyślenie i wypowiedzenie własnym, osobistym językiem. Te argumenty a także osobiste zainteresowania sprawiły, że przedmiotem mojej pracy dyplomowej są właśnie dawne symbole i motywy związane z chrześcijaństwem. Na dyplom składa się pięć dużych płócien oraz kilkanaście małych prac.